Sesje studyjne dominują u mnie w okresie jesienno zimowym. Fotografia to moja pasja, odskocznia od codzienności, sposób na spędzanie wolnego czasu. Nie wiąże się ona z wykonywanym zawodem ani z działalnością komercyjną- jak dotychczas skutecznie się przed tym bronię.
Uwielbiam prostotę…
Ne posiadam profesjonalnego studia, a swoje sesje studyjne realizuję w garażu. Troszkę ogranicza to moje możliwości sprzętowe, bo do ciasnego garażu nie wcisnę wielkiej okty, czy kilku źródeł światła- po prostu jest to fizycznie niemożliwe. Rezultaty i efekty, które Wam pokazuję, to efekty garażowej sesji studyjnej- w wyjątkowych sytuacjach- salonowej 😉 – wykonanej przy pomocy prostego ułożenia dwóch, góra trzech źródeł światła plus ewentualnie praca blendy.